Rafał Wicijowski

Zdrada to nie tylko dawanie dupy na boku.

W tych popieprzonych czasach nie powinniśmy zapominać o tym, że zdrada to nie tylko dawanie dupy na boku. To nie tylko spotkania w hotelach, przelotne numerki w kiblach lub parkingach nocnych klubów. Tak naprawdę cienką czerwoną linię przekracza się w momencie kasowania wiadomości tak żeby on/ona nie mogli jej przeczytać. Wtedy właśnie wszystko się zaczyna…

Zdradę powinniśmy nazywać po imieniu – kurewstwem. Zaś ludzi, którzy zdradzają – pieprzonymi złodziejami. Najbardziej przykre jest w tym wszystkim to, że krzywdzą oni kogoś komu zależało dużo bardziej od nich, a zdradzając kradną raz na zawsze zaufanie do drugiej osoby, nadzieję na szczęście i wiarę w prawdziwą miłość.

Niektórzy próbują to usprawiedliwiać i twierdzą, że ciągłe tajemnice i kłamstwa to jeszcze nic takiego. Wmawiają sobie, że nikogo tym nie krzywdzą i właśnie dlatego wydaje im się to „dopuszczalne”. I wiecie co o tym myślę? Gówno kurwa prawda.

W momencie, gdy siedzisz z „najbliższą sobie osobą”, a myślami jesteś przy zupełnie innej już wtedy stoisz na niebezpiecznie śliskiej granicy. Tylko od Ciebie zależy w którą stronę zrobisz krok.

Jeśli zaczynasz kasować i ukrywać wiadomości tak by on/ona nie mogli jej przeczytać wtedy właśnie wkraczasz na pokład statku nazywającego się ZDRADA.

Ten statek prędzej czy później zatonie, bo zdrada to totalne dno przykryte dodatkowo kilometrową warstwą mułu. Dno, w którym zdradzający znalazł się na własne życzenie. Niestety również dno, z której osoba zdradzona być może nigdy nie będzie mogła się wygrzebać. Być może już nigdy nikomu nie zaufa. Być może już na zawsze przestanie mieć nadzieję na szczęście. Być może już nigdy nie uwierzy w prawdziwą miłość…

Najbardziej przerażające jest w tym wszystkim to, że możesz robić wszystko tak jak podpowiada Ci sumienie. Możesz dawać z siebie każdego dnia sto procent i kochać tak mocno jak to tylko możliwe. Możesz być niemal prawdziwym ideałem, a to i tak w niczym nie pomogło, bo ktoś miał to po prostu w dupie i postanowił zdeptać Twoje uczucia, poskakać po nich, a na końcu z szerokim uśmiechem napluć Ci w twarz.

Wszystkie osoby, które zdradzają charakteryzuje absolutny brak kręgosłupa moralnego. I nieistotne czy chodzi tu o seks i pocałunki na boku. Nieistotne czy tyczy się to ciągłych kłamstw i wszystkich tajemnic.

Liczy się to, że ludzie, którzy zdradzają krzywdzą kogoś kto widział w nich wszystko. Kogoś kto im zaufał, pokochał i postanowił przejść z nimi przez życie. I pomyśleć, że to wszystko dla szybkiego seksu lub tanich emocji…